poniedziałek, 24 sierpnia 2015

[ViolettaLive] Disney Day 2015 w Warszawie


20 sierpnia 2015 roku w Warszawie miał miejsce Disney Day. Członkowie obsady Violetty udzielili mnóstwo wywiadów. Media pojawiły się z różnych stron świata, nie tylko z Polski. Odbyło się również spotkanie zwycięzców konkursu Universal Music Polska.
+ w rozwinięciu wywiady

Obsadzie bardzo spodobał się Stadion Narodowy wewnątrz jak i zewnątrz. Chłopaki nawet znaleźli moment, aby troszkę pograć w piłkę co było bardzo zabawne. Możecie zobaczyć kawałek tej sytuacji na filmiku, który jest [tutaj] w poście. 



~*~

Wywiady z Jorge Blanco
Właśnie tego dnia, 20 sierpnia został nagrany wywiady z Jorge, który wczoraj został wyemitowany na kanale TVN w programie Dzień Dobry TVN. Aktor opowiadał o polskich fanach, o popularności, planach na przyszłość i wielu innych rzeczach. Całość możecie oglądnąć [tutaj].

Zobaczcie również wywiad dla strony interia.pl [tutaj].



Zostały nagrane również wywiady z Martiną i Jorge, które pewnie pojawią się w najbliższym czasie. Wyczekujcie, bo posty na pewno się pojawią.


~*~

Tak jak już wspomniałam wyżej, wiele mediów z Polski i nie tylko pojawiło się na Disney Day. Niebawem możemy spodziewać się wywiadów na różnych znanych stronach internetowych. Na stronie warszawa.naszemiasto.pl mamy już przyjemność usłyszeć i przeczytać wywiad z Diego, Albą, Cande, Facu i Samuelem. 

Facu, pamiętasz śmieszną sytuację podczas Violetta Live? 
Facu: Taka rzecz zdarzyła się podczas koncertu, kiedy poczułem że zaczyna rozwiązywać mi się sznurówka. But stawał się coraz bardziej luźny, więc zacząłem ściskać stopę tak, żeby nie spadł. Jednak w pewnym momencie musiałem „dać kopniaka”, bo tak było w choreografii i but odleciał.. i znalazł się przy jednym z rodziców. Na szczęście udało się skończyć taniec.  Czasami myli nam się też język, którego powinniśmy używać. Mamy śpiewać w jednym, a używamy drugiego.

Alba, co zainspirowało Cię do pisania bloga? 
Alba: Chciałam po prostu podzielić się z fanami swoimi przeżyciami tym, co mi się przydarzyło. Nie mam konkretnego tematu swojego bloga – zamieszczam na nim informacje na temat jedzenia, uczuć czy swoich przeżyć. Chcę pokazać, że wszystko się zmienia.. i czasami, pomimo tego, że bywa źle, życie jest piękne! 

Co jest najfajniejszego w byciu popularnym? 
Diego: Nie uważam się za gwiazdę, bo spędzam czas dosyć normalnie – ze swoją rodziną i znajomymi. 
Facu: Fajnie jest podróżować po całym świecie i móc otrzymywać tę miłość i inne uczucia od swoich fanów. To, że znajdują się w różnych miejscach na świecie, jak i w Polsce, to jest cudowne! Kiedy możemy wyjść na scenę, aby podzielić się emocjami z nimi, to jest niesamowite. To świetne, kiedy takie uczucia można wywołać w jednej osobie a co dopiero, kiedy można je wywołać w tysiącach! 

Gdzie bylibyście, gdyby nie Violetta? 
Cande: Na pewno uczyłabym się dalej, żeby móc osiągnąć to, co osiągnęłam teraz. Z drugiej strony jest też wiele osób, które uczyły się dużo, a nie osiągnęły wiele, więc uważam się za ogromną szczęściarę. Gdybym nie była aktorką to być może związałabym się z kuchenną tematyką, bo kocham gotować. Albo sport – lubię oglądać tenisa, ale nigdy w niego jeszcze nie grałam. 
Samuel: Jeśli nie byłbym aktorem a uważam, że to zbyt mocne słowo, to chciałbym działać z ludźmi i docierać do większej publiczności. Może pracowałbym w reklamie. Interesuje mnie też pomoc innym, wolontariat i gdyby można było z niego zrobić pracę to na pewno byłoby ciekawie. 
Facu: Kiedy kończyłem szkołę to byłem mocno ukierunkowany na to, żeby być aktorem. Jeśli jednak nie aktorstwo to mógłbym być weterynarzem lub tancerzem. 

Alba, jak wspominasz Polskę i czy tu jeszcze wrócisz? 
Alba: Już wiele razy o tym mówiłam i to jest to, co wraca do mnie najbardziej... Kiedy w Łodzi śpiewaliśmy piosenkę „Ser Mejor”, fani nas trybunach ułożyli flagę Polski i pod nią był napis: „Polska dziękujemy!”. I kiedy w Ameryce Łacińskiej pytają mnie o to, co najbardziej zapamiętałam z trasy – wspominam tę sytuację. 

Mieliście okazję zjeść jakieś polskie specjały? Pierogi? Bigos? 
Facu, Cande: Zazwyczaj jemy w hotelach, więc nie mamy zbyt wiele czasu, aby jeść na mieście. Ostatnio, jak byliśmy w marcu w Polsce to próbowaliśmy czegoś, ale nie pamiętamy, jak to się nazywało... 

Co robicie przed i po koncertach? 
Diego: Przed koncertem aktorzy czeszą się, robią makijaż i się rozgrzewają... Lubię wchodzić po schodach, żeby zebrać więcej energii. 
Alba: Kiedy jedno miejsce koncertu jest bliskie drugiemu po koncercie często wchodzimy do autobusu, przebieramy się w piżamę i podróżujemy do następnego miasta. Wtedy robimy sobie maratony filmowe. 
Facu: I jemy pizzę! 

Rzecz bez której nie wyobrażasz sobie życia:
Facu: Jedzenie! 
Diego: Nie mógłbym żyć bez swojego zawodu. 
Alba: Nie mogłabym żyć bez WhatsAppa, bo to podstawa do komunikowania się z moją koleżanką. 
Cande: Nie mogłabym żyć bez swojej rodziny. Potrzebuję kontaktu z bliskimi nawet, jak to jest jeden dzień albo kilka godzin. Przydaje się też parę dni w domu, żeby nabrać sił. 
Samuel: Nie mógłbym żyć bez snu, bo jeśli się nie wyśpię to nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. 

Mieliście czas, żeby zobaczyć Warszawę? 
Facu: Niestety nie mamy zbyt dużo czasu wolnego, ale na szczęście z naszego hotelu widzimy całą panoramę miasta. Nocą trochę spacerujemy, ale niestety nie mamy zbyt wielu okazji, żeby poznać Warszawę spacerując. 

Alba wspomniałaś, że używasz WhatsAppa. 
A jak kontaktujecie się ze sobą? Przez Twittera? WhatsAppa? 
Alba: Posiadamy dwie grupy na WhatsAppie. Jedna obejmuje wszystkich członków ekipy – montażystów, operatorów, aktorów i tam kontaktujemy się podczas trasy koncertowej.  Druga grupa to tylko komunikacja pomiędzy aktorami – tam pojawiają się różne rozmowy, nie tylko o trasie. 

Najtrudniejsza scena do zagrania. 
Alba: Wszyscy się z tym zgadzamy, że scena śmierci Antonia. Ona różniła się od innych śmiesznych i komicznych scenek. Braliśmy w niej udział wszyscy i było to wyjątkowo trudne doświadczenie, także pod względem warsztatu, bo musieliśmy grać smutek. To była scena tragiczna. 
Diego: Trudne dla mnie było „odkrycie mojego ojca”. 

Jak czujecie się, kiedy polscy fani śpiewają w waszym języku? 
Diego: Na lotnisku, już po przybyciu, widzieliśmy, że wszyscy fani śpiewają po hiszpańsku. To zaskakujące! Zauważyliśmy też, że dzięki serialowi „Violetta” hiszpański staje się bardzo popularnym językiem do nauki w szkołach. 

Jak spędziliście wakacje? 
Diego: To były najdłuższe wakacje, jakie mieliśmy, ale i tak były za krótkie. 
Facu: Spędziłem urlop ze swoimi rodzicami. W domach w Buenos Aires albo w Kordobie – w zależności od tego, gdzie musiałem akurat być. 
Cande: Wszystkim nam podoba się to, że możemy pojechać do swoich rodziców i zjeść pyszne domowe jedzenie. To ogromna różnica w porównaniu do cateringów, które posiadamy podczas naszych podróży. 



~*~

My blogerki też miałyśmy swój udział w tym dniu. Całą relację z tego dnia, możecie przeczytać [tutaj]. Znajdują się tam zdjęcia, wywiady, informacje i opis całego dnia. Większość zdjęć postanowiłyśmy zachować dla siebie, ze względu na prywatność.



Spotkanie zwycięzców konkursu Universal Music Polska
Tego samego dnia, 15 szczęśliwców, którzy wygrali w konkursie spotkanie z obsadą pojawili się na spotkaniu. Fani wręczyli swoim idolom wiele rysunków, prezentów. Otrzymali grupowe zdjęcie, autografy i mogli z nimi chwilę porozmawiać.




~*~

Obsada obecnie przebywa w Krakowie, niebawem pojawi się post!

1 komentarz: