poniedziałek, 1 czerwca 2015

[RELACJA] Spotkanie z Lodo w empiku + moja opinia i odczucia


Długo zabierałam się za napisanie tego postu, z powodu tego, iż jest wiele różnych opinii na temat spotkania z Lodo w Warszawie - podkreślam, że każdy ma prawo wyrazić swoje odczucia z takiego zorganizowanego eventu. Jeśli jesteście zainteresowani, zapraszam do postu.


Spotkanie z Lodovicą Comello miało miejsce 9 maja 2015 w Warszawie, a dokładnie w Galerii Arkadia od razu przy samym wejściu do budynku.


Ja z samego rana już 9 maja jechałam z Krakowa pociągiem do Warszawy. Co prawda w Warszawie byłam już o 8 rano, to dopiero około 12 dotarłam do miejsca w którym miało obyć się fenomenalne spotkanie z idolką. O tej godzinie było już mnóstwo ludzi i przychodziło ich coraz więcej i więcej. Każdy miał książkę Lodo i jej albumy. Osoby były w przeróżnym wieku, od najmniejszych po rodziców. Był to bardzo upalny dzień, więc chciałam aby spotkanie zaczęło się jak najszybciej, ale jednak to były tylko moje niedoszłe marzenie (:D).


Spotkanie które miało zacząć się o 14:30, ruszyło o godzinie 15:00. Wszyscy fani już przed godziną rozpoczęcia zaczęli wzywać Lodo, krzycząc "Lodo, Lodo, Lodo". Potem gdy artystka się zjawiła odbył się z nią krótki wywiad. Zaśpiewała fragment piosenki: 'We are family' z nami. Nie zabrakło również selfie z polskimi fanami. Ludzi było na prawdę mnóstwo. Dobre ponad tysiąc osób, jak nie drugie tyle.

Zostaliśmy poinformowani przez panią prowadzącą, że podczas podpisywania możemy zdobyć TYLKO dwa autografy (na książce i na płycie, lub na dwóch płytach). Było zabronione zrobienie sobie zdjęcia z Lodo. Również nie można było przytulić jej, ani nawet odbyć dłuższej rozmowy kilku zdaniowej.


Każdy był załamany wiadomością o braku zrobienia sobie zdjęcia z idolką. Rozumiem, że było na prawdę mnóstwo osób, ale można było się spodziewać że przyjdzie aż tyle fanów, więc czemu nie zaplanowano spotkania po prostu wcześniej przynajmniej o 2/3 godziny?

Totalny brak organizacji i jedna wielka katastrofa!


#MOJE WRAŻENIA I ODCZUCIA
Ja stojąc tam na prawdę przez wiele godzin, nie czując już nóg, myślałam że wyjdę z tej wielkiej ogromnej kolejki i po prostu wrócę do domu bez żadnej pamiątki - ale jednak byłam silna i trzymałam się wśród tego tłumu. Było okropnie duszno, dzieci które stały przy mnie płakały do rodziców, że nie mają czym oddychać. Każdy okropnie się pchał. Nie miałam nawet miejsca podnieść rękę bo każda moja część ciała była zmasakrowana i zablokowana przez tłum. Ochroniarze byli strasznie niemili, co mnie później nie dziwiło. Mianowicie poruszę tutaj temat na prawdę MEGA bezczelnych osób, które perfidnie zaczęły się wpychać na sam przód kolejki i dostały się do idolki po 30 minutach a inni ze środka czekali parę godzin.

Podpisywanie płyt i książek zaczęło się o 15:30 i nie mam pojęcia do której godziny trwało. Wszyscy tak się pchali, że po 1,5 godzinie stania znalazłam się nagle przy ochroniarzu i okazało się, że zaraz miałam wchodzić. Na początku ochrona puszczała 3 osoby, ale potem kazali wchodzić po 5 osób.

To wszystko trwało STRASZNIE SZYBKO. Moje płyty zostały szybko rzucone na stół do podpisu. Ręka Lodo wszystko w ekspresie podpisywała. Zdążyłam z nią zamienić kilka słów typu - hi, how are you, fine, I love you, I love you too, bye itd. I musiałam udać się do wyjścia. Niestety na nic więcej nie mogłam liczyć. Praktycznie nie mogłam sama uwierzyć w to, że dostałam się do Lodovicy i cudem udało mi się zdobyć jej autografy. Gdy o tym teraz myślę, do tej pory wydaje mi się to niemożliwe.


~*~

PODSUMOWANIE
Nie jestem zadowolona z tego spotkania. Zero organizacji, nic nie zostało przemyślane przez organizatorów. Jedyną fajną rzeczą, która według mnie stała się cudem, to jest to, że udało mi się samej zdobyć autografy mojej idolki. Nie tak wyobrażałam sobie to spotkanie. Myślę, że dla większości osób było na prawdę ciężko.

Filmik ze spotkania:






~*~

A wy byliście na spotkaniu? Jaką macie opinie?

5 komentarzy:

  1. mam podobne odczucia

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam na spotkaniu i koło mnie stała dziewczynka 3 latka która płakała do swojej mamy bo ludzie zaczeli ją przygniatać i miażdżyć to był okropny widok
    Mam takie zdanie jak ty szkoda ze nie bylo lepiej
    Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  3. Było superowo a ty pisałaś że nie można było zrobić sobie z nią zdjęcia a mi Lodo sama podała pomysł zrobienia sobie zdjęcia i rozmawiałyśmy 3-6 minut ale było extra :D jestem bardzo zadowolona a jakby co jak masz fb napisz do mnie ja nazywam się Paulina Łukaszczyk paa

    OdpowiedzUsuń
  4. mi sie nie podobało niestety na tym spotkaniu ale wazne ze mam jeden autograf :)

    OdpowiedzUsuń